Będę z Wami szczera. Nigdy nie należałam do osób zorganizowanych, zazwyczaj robię wszystko na ostatnią chwilę. Nie zliczę już ile sposobów wypróbowałam, żeby to zmienić. Przez to w tygodniu często narzekam na brak czasu dla siebie, ale trzeba przyznać, że kiedy zabiera się za lekcje o 19, to samemu jest się sobie winnym.
26 September 2016
15 September 2016
On the roof
Szkoła zaczęła się w sumie niecałe dwa tygodnie temu, a ja już czuję się jakby zaraz był koniec pierwszego semestru. Dni od poniedziałku do piątku ciągną mi się w nieskończoność, za to weekend mija zanim zdążę cokolwiek zrobić. Ciągle nie mogę się przyzwyczaić do nauki, do lekcji siadam dopiero po 20 i siedzę do późna, bo łatwiej mi się myśli, a jedyne co siedzi mi w głowie, to wykresy, funkcje i wektory, które i tak są dla mnie czarną magią.
7 September 2016
Hello Copenhagen!
Hej! Jak tam Wam mija pierwszy tydzień szkoły? Ja już mam zapowiedziane sprawdziany z matmy, angielskiego, polskiego i rosyjskiego, więc czuję, że będzie zabawnie. W tym roku szkolnym już od samego początku nie mam motywacji do nauki, a zawsze mimo wszystko chociaż odrobinę miałam taką potrzebę wrócenia do książek i pisania, przynajmniej na początku września. Winę zrzucę na razie na wakacje, które przeleciały mi w mgnieniu oka, ale mimo to były cudowne.