I can see the end

Hej hej! Jak Wam minęły święta? U mnie było bardzo sympatycznie i na luzie, ale kompletnie w tym roku nie czułam świątecznej atmosfery, no trudno. Święta jednak już za nami, rok 2017 też się już prawie skończył, jeszcze tylko Sylwester i ruszamy z czystą kartą.

top (klik), belt (klik) - Zaful

Ja co prawda nie należę do osób, które wyznają zasadę Nowy Rok, Nowa Ja, a tym bardziej nie robię miliona postanowień na nowy rok, bo jeżeli chcemy zacząć coś robić albo coś w sobie zmienić, to możemy to zrobić w dowolnym momencie. Myślę jednak, że warto się zastanowić, co i dlaczego przez ostatnie 365 dni nie do końca wyszło nam zgodnie z planem, bo może warto zmienić w naszym życiu jakiś drobiazg, żeby chociażby lepiej gospodarować czasem.

Mam za to kilka celów na ten rok. Chciałabym się bardziej skupić na rzeczach, które dają mi radość, zwłaszcza, że mój system wartości się dosyć mocno zmienił w ostatnim czasie. Ale nie będę się Wam rozpisywać na ten temat, lepiej Wy mi napiszcie jakie macie plany na nadchodzący rok i na Sylwestra, ja w tym roku stawiam na kameralną domóweczkę, ale wiadomo jak to się zazwyczaj kończy :') W każdym razie, już na koniec, chciałabym Wam życzyć udanego zakończenia 2017 i jak najlepszego Nowego Roku, pełnego przygód, podróży i radości, teraz już lecę, do napisania w 2018!

top (klik), belt (klik) - Zaful

Jeszcze co do outfitu, mam na sobie moją ukochaną kurtkę z Bershki, spodnie z H&M, superstary i top i pasek z Zaful i muszę szczerze powiedzieć, że jestem mega pozytywnie zaskoczona jakością tych dwóch rzeczy. Pasek wygląda porządnie, kółko można zdjąć, a top jest wykonany z przyjemnego materiału, trochę grubszego niż normalne koszulki tego typu. Przyszedł też do mnie zestaw pędzli, są ładne, porządnie wykonane i bardzo łatwo się nimi operuje. Generalnie wielki plus dla Zaful za te produkty, polecam z całego serca ♥