31 December 2015

Say Hello to 2016!

Witam Was już po Świętach, które swoją drogą minęły w mgnieniu oka. Dzisiaj za to kończymy już kolejny rok, a jutro zaczynamy nowy- 2016. Nowy rok, nowa ja. Nie wiem dlaczego tak jest, ale zawsze, 31 grudnia obiecujemy sobie, że nadchodzące dwanaście miesięcy będą tymi najlepszymi, a my w tym czasie zmienimy w sobie wszystkie wady, zaczniemy ćwiczyć, zdrowo się odżywiać, dobrze uczyć, utrzymywać porządek w domu; można by tak wymieniać bez końca.

24 December 2015

Merry Christmas Everyone!

Hej! Nie byłam pewna, czy uda mi się dzisiaj tu wpaść, ale jak widać udało się :) Dzisiejszy post jest jednym z tych krótkich, ponieważ chciałam Wam tylko złożyć świąteczne życzenia. Mam nadzieję, że ta Wigilia będzie dla Was najlepszą jak dotąd, że spędzicie ją w gronie ukochanych osób, w cudownej, rodzinnej atmosferze, z wymarzonymi prezentami i co najmniej dwunastoma pysznymi świątecznymi daniami.

20 December 2015

Mistletoe & Wine

Jakiś czas temu wspominałam Wam o tej całej magii świąt zaczynającej się już od listopada (klik). Mówiłam wtedy, że nie mogę się doczekać Bożego Narodzenia i z utęsknieniem czekam na grudzień. No więc kiedy już nadszedł ten grudzień, a do Wigilii zostały zaledwie 4 dni, ja kompletnie nie czuję świątecznej atmosfery. Nie wiem dlaczego tak jest, w końcu na każdym kroku spotykam się ze świątecznymi akcentami, w domu staram się je też wprowadzić, chociażby poprzez robienie pierniczków. 

14 December 2015

Weekend in London

Hej! Przychodzę do Was po trochę dłuższej przerwie niż zazwyczaj, dlatego, że w czwartek moje plany na weekend zmieniły się w ciągu dosłownie dziesięciu minut. Może wiecie, może nie, ale w czwartek obchodziłam urodziny, i po powrocie ze szkoły zadzwoniła do mnie na Skype siostra, która mieszka w Londynie i powiedziała, że kupiła mi z okazji urodzin bilet na weekend, więc już następnego dnia o tej godzinie byłam w drodze na lotnisko.

3 December 2015

Jak powstają moje posty?

Ostatnio pogoda nieźle daje mi się we znaki. Prawie codziennie, kiedy wychodzę do szkoły, wciąż jest ciemno, kiedy z niej wracam również, przez co mam wielki problem ze zrobieniem jakichkolwiek zdjęć. Dzisiaj akurat nie poszłam do szkoły i korzystając z jako takiego światła, postanowiłam nadrobić ostatnie zaległości, dlatego mam dzisiaj dla Was wpis o tym, jak powstają moje posty. Temat może nie należy do najrzadziej poruszanych, ale stwierdziłam, że fajnie pokazać jak to wszystko wygląda od kuchni. Jeszcze zanim założyłam bloga, nie miałam pojęcia, jak wszystko powstaje i że niektóre rzeczy wymagają dłuższych przygotowań i jestem pewna, że jest tu chociaż jedna osoba w tej samej sytuacji, co ja jeszcze parę miesięcy temu :)