12 January 2016

How to survive a hard week at school?

Po przerwie świątecznej nadszedł czas na powrót do szkoły, a co się z tym w dużym stopniu wiąże- drugi semestr. W niektórych szkołach nauczyciele trochę odpuścili ze sprawdzianami i zostały jedynie ostatnie oceny do poprawy, ale inni wręcz przeciwnie dorzucili masę roboty ze względu na początek nowego półrocza. Moja szkoła znajduję się w drugiej grupie, ten tydzień jest chyba najcięższy od początku tego roku szkolnego, bo dosłownie codziennie mam jakiś sprawdzian/pracę klasową. Jeżeli Was też czeka taki trudny okres w szkole, to mam kilka rad/pomysłów/sposobów na przetrwanie tego czasu.

1. Rozplanuj wszystko: wiadomo, że jeżeli nie będziemy wiedzieć, z czego i w jaki dzień mamy dany sprawdzian, to trudno się będzie przygotować do czegokolwiek, więc najlepiej sobie wcześniej rozpisać w kalendarzu bądź na kartce, czym i w jaki dzień się zajmiemy.
2. Nastaw się na naukę: jeżeli wiemy, że czeka nas dużo materiału do przyswojenia, to lepiej pouczyć się w spokoju i ciszy przez 2 godziny niż siedzieć przez pięć z telefonem i laptopem obok. Dobrze jest wyłączyć wszystkie sprzęty i porządnie przygotować się do sprawdzianu.
3. Rób sobie przerwy: nikt z nas nie wytrzyma całego dnia bezustannej nauki, dlatego warto robić sobie co jakiś czas chwilę wytchnienia, kiedy pójdziemy zrobić sobie herbatę, przejrzeć social media albo obejrzeć ulubiony serial. 
4. Wygoda przede wszystkim: nie oszukujmy się, najprawdopodobniej podczas takiego ciężkiego tygodnia rano będziemy umierać, dlatego radzę Wam wybrać się do szkoły na przykład w ciepłej bluzie i wygodnych butach, bo w taki sposób będziemy się dobrze czuli (pomijając fakt, że i tak będziemy dalej umierać, ale przynajmniej pocierpimy w wygodnych ubraniach).
5. Byle do piątku: ta zasada najlepiej podtrzymuje mnie przy życiu, bo kiedy mamy świadomość, że nawet najgorszy tydzień w całym roku szkolnym skończy się z nadejściem tego dnia, to nadzieja zaczyna wracać do naszych serc. Także jeżeli aktualnie leżycie przykryci stertą koców, bo stwierdziliście, że już się poddaliście, to pomyślcie jak satysfakcjonujące będzie wytrwanie tych kilku dni i następnie rzucenie się na łóżko ze świadomością, że udało Wam się wszystko zaliczyć i nie musicie już się niczym martwić (przynajmniej na razie).
To było kilka moich sposobów, w komentarzach piszcie swoje, bo na pewno mi się przydadzą :) A tak poza tym, to co u Was? Kiedy zaczynacie ferie? Macie już jakieś plany na ten czas? Ja swoje zaczynam dopiero w drugiej połowie lutego (pozdrawiam serdecznie województwo pomorskie) i w tym czasie mam w planach ponownie odwiedzić siostrę, tym razem na trochę dłużej, więc jak wszystko pójdzie dobrze, to na pewno pojawią się tu kolejne zdjęcia z Londynu :) Ja już lecę się dalej uczyć, do następnego razu! xoxo

40 comments:

  1. Bardzo fajny i mobilizujący post! Sama nie chodzę póki co o szkoły, bo jestem chora, ale jak tylko wrócę do szkoły to koniecznie wykorzystam Twoje sposoby! Te przerwy od nauki to super sprawa. Polecam się uczyć po 45 minut i przerwy po 15 bardzo fajnie się przyswaja wiedzę :) Miłego dnia! Obserwujemy?

    Komentarz u mnie = Komentarz u Ciebie
    http://bieganiejestspoko.blogspot.com/

    ReplyDelete
  2. 2 punkt muszę sobie dobrze przyswoić. Przeważnie kiedy się uczę interesuję mnie wszystko oprócz nauki. :P

    http://crybb-x.blogspot.com/

    ReplyDelete
  3. Pomocne rady! pozdrawiam a zdjęcia wyglądają Tumblr`owo :)

    http://londonkidx.blogspot.com/

    ReplyDelete
  4. Ja mam ferie od razu na początku lutego. :D U mnie w szkole się zrobiło trochę spokojnie, teraz prawie codziennie mam próbne matury... ;)
    Zawsze się staram uczyć po obiedzie, głodna nic nie zrobię. :D
    krysiastyle.blogspot.com- klik!

    ReplyDelete
  5. Bardzo przydatne rady, chociaż szkoda że tak trudno jest się do nich stosować xD. Ile to trzeba samozaparcia i silnej woli żeby wprowadzić je w życie, to aż szkoda pisać. Aczkolwiek trzeba przyznać że kiedy już się uda, efekty są zdumiewające /Mikołaj

    Dwie Perspektywy Blog [Klik]

    ReplyDelete
  6. przydatne rady, szczególnie dla osób, które mają mnóstwo ocen do poprawy :)
    By Ajina Blog

    ReplyDelete
  7. Śliczna jesteś!
    Obserwuję :D
    http://juliaobi.blogspot.com/2016/01/snow.html

    ReplyDelete
  8. Gdyby nie kalendarz poległabym między książkami. :D Świetne rady!

    Mój blog - KLIK

    ReplyDelete
  9. Sama narysowałaś tego słonia? Jeżeli tak to jest przepiękny :)
    http://malwinabeczek.blogspot.com/
    Blog się spodoba? Zaobserwuj!

    ReplyDelete
  10. Ja kalendarz muszę mieć zawsze przy sobie i nie wyobrażam sobie,że mogło by go zabraknąć

    POZDRAWIAM:)
    SZALONE-TRYBUTKI

    ReplyDelete
  11. Jestem mistrzem dezorganizacji, więc to coś dla mnie!
    Poszerzając horyzonty - Klik!

    ReplyDelete
  12. Ja również mam teraz masę pracy :(

    miss-and-jess.blogspot.com

    ReplyDelete
  13. Bardzo fajne i przydatne rady :)

    ReplyDelete
  14. Ja zaczynam 1 lutego, oby było dużo śniegu bo planuję wybrać się na narty :) Przydatne wskazówki, ja raczej nie mam zapału do nauki i zawsze się chwile pouczę, a potem myślę "dam rade" :D Zapraszam do mnie :)

    http://queen-ofbeauty.blogspot.com

    ReplyDelete
  15. Ja nie jestem zbyt zorganizowana, dlatego takie posty zawsze mi sie przydają! :)

    pozdrawiam i zapraszam do obserwowania! :)
    ann--blog.blogspot.com

    ReplyDelete
  16. Fajne porady i zdjęcia też wyszły ładnie :) Ja również mam ferie w ostatnim terminie, ale w ogóle mi to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie - cieszę się z tego! Jeśli miałabym mieć ferie w pierwszym terminie to moje lenistwo do nauki niebezpiecznie by się powiększyło, a kiedy wiem, że w najbliższym nie będzie dłuższej przerwy, łatwiej mi się z nim uporać! :D
    Mój blog :)

    ReplyDelete
  17. Ja cieszę się, że czasy szkoły mam już za sobą, mam to szczęście że studiuję mój wymarzony kierunek, więc teraz nauk jest dla mnie czystą przyjemnością :)

    ReplyDelete
  18. przydatne rady ;)

    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    ReplyDelete
  19. U mnie półrocze kończy się 21, ale oceny od poniedziałku są na nowe półrocze :(
    http://side-of-life.blogspot.com/ - KLIK!

    ReplyDelete
  20. Zawsze wolę poświęcić trochę czasu na przygotowanie się do sprawdzianu niż stresować się przed lekcją... po za tym, po co tracić kolejne godziny na poprawy? Przyjdą kolejne sprawdziany i kartkówki, więc nie ma co robić sobie zaległości :) lekka przekąska, poducha pod tyłkiem, ciepła herbata i odpowiednio uporządkowane wiadomości - teraz mogę się uczyć :)i jak to zawsze mówili moi nauczyciele "robienie ściąg nie jest złe, bo pisząc je, też coś zapamiętujemy" :) więc nawet te drobne 'pomoce' warto pisać z głową :)

    perehendeza.blogspot.com

    ReplyDelete
  21. U mnie od początku zaczęli cisnąć. :/
    Zapraszam do mnie!:)
    http://canevautrien.blogspot.com/

    ReplyDelete
  22. Najlepiej po prostu nie odkładać niczego na ostatnią chwilę :)

    HELLO QUANTI [KLIK]

    ReplyDelete
  23. Ja zwykle nie mam żadnych planów jeśli chodzi o szkołę ;)
    ~best-frieend.blogspot.com zapraszam do siebie, nowy post!~

    ReplyDelete
  24. ja w organizowaniu, planowaniu itd. jestem cienka :(

    pozdrawiam i zapraszam :)
    www.pisanepasja.blogspot.com

    ReplyDelete
  25. Oj tak, znam to uczucie, kiedy nagle na koniec semestru nauczyciele przypomną sobie, że przecież mamy za mało ocen. Z tych wszystkich rzeczy najgorszy problem mam z odłączeniem się od wszelkich rozpraszaczy, w końcu minutka dłużej na przeglądaniu Instagrama nie jest w stanie sprawić, że się niczego nie nauczę :D

    matrelsy.blogspot.com

    ReplyDelete
  26. Dla mnie piątek to o dziwo najgorszy dzień w tygodniu, bo do domu wracam dopiero ok 21... cudnie, prawda? Kocham kalendarze, ale mam dosyć zapisywania w nich sprawdzianów, kartkówek, odpowiedzi ustnych, spotkań do projektu itd. :/
    naoffashion-click

    ReplyDelete
  27. Niby wszystkim nam znane sposoby, ale jednak mało praktykowane. Takie wpisy chyba cieszą się największą popularnością, bo kazdy z nas (uczniow) szuka w nich jakis wskazówek. Czekam na kolejny wpis z takiej serii :*
    http://mleeeczyk99.blogspot.com/

    ReplyDelete
  28. U mnie na szczęście oceny już wystawione, chociaż nie są najlepsze, to i tak cieszę się, że juz po wszystkim :)
    Mój kanał na yt
    Mój blog

    ReplyDelete
  29. Świetne rady! Grunt to mieć wszystko zaplanowane i nie brać się za nic na ostatnią chwilę. :)

    Zapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
    >> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<



    ReplyDelete
  30. Ja na moim blogu na początku robiłam podobny post. Takie rady zawsze się przydają. Dla mnie najważniejsze to zapomnieć o lenistwie, a potem wszystko idzie z górki. :) Czasem ciężko jest się wziąć w garść :/

    http://pauuls.blogspot.com

    ReplyDelete
  31. Moja szkoła również znajduje się w tej drugiej grupie, wszyscy nauczyciele nagle zaczeli zapowiadać nawet po kilka sprawdzianów. Bardzo przydatne porady :)
    http://szafirek-blog.blogspot.com/

    ReplyDelete
  32. Ja zawsze wszystko rozpisuje :)

    OFFICIAL PATTY :)

    ReplyDelete
  33. Ja jestem z siebie mega dumna, kiedy uda mi się czegoś szybko nauczyc i wytrwac cały tydzień do piątku bez opuszczenia lekcji :)
    Moje ferie rozpoczną się 29ego stycznia po godzinie 15tej (czyli wtedy kiedy wyjdę ze szkoły), na drugi dzień mam studniówkę i nie mogę się już doczekac! :)

    Super post!
    Mój blog

    ReplyDelete
  34. U mnie też jest mega ciężko, ale jakoś trzeba temu podołać ;)
    _________
    Pozdrawiam, minimalistkaxo :*

    ReplyDelete
  35. The notebook and the elephant drawing are so cute! Anyways, you have a really nice blog. Would you like to follow each other? :D

    ReplyDelete
  36. W mojej szkole niestety nauczyciele oszaleli z liczbą sprawdzianów, kartkówek i prac.. ten czas do ferii jest straszny. Ja jednak staram się jak najlepiej to wszystko pozaliczać. Przydatne rady :)

    my-wayyy.blogspot.com (kliknij)

    ReplyDelete
  37. U mnie był luz, teraz znowu zapierdziel. Ja ciągle powtarzam sobie, że muszę kupić kalendarz, ale zapominam! Najlepiej jest się odizolować. Nic dodać nic ując. Obserwuje x
    Mój blog:)

    ReplyDelete
  38. bardzo osobiscie lubie takie kwiaciaste zeszyty
    http://happinessismytarget.blogspot.com/

    ReplyDelete

weryfikacja obrazkowa wyłączona