Say Hello to 2016!

Witam Was już po Świętach, które swoją drogą minęły w mgnieniu oka. Dzisiaj za to kończymy już kolejny rok, a jutro zaczynamy nowy- 2016. Nowy rok, nowa ja. Nie wiem dlaczego tak jest, ale zawsze, 31 grudnia obiecujemy sobie, że nadchodzące dwanaście miesięcy będą tymi najlepszymi, a my w tym czasie zmienimy w sobie wszystkie wady, zaczniemy ćwiczyć, zdrowo się odżywiać, dobrze uczyć, utrzymywać porządek w domu; można by tak wymieniać bez końca.

Z jednej strony, nie powinniśmy zwlekać aż do końca roku, żeby zmienić w sobie coś na lepsze. Jeżeli postanowimy na przykład w lipcu, że chcemy ograniczyć jedzenie słodyczy, to zacznijmy tego samego dnia, w którym przyszedł nam do głowy ten pomysł. Z drugiej jednak strony, Nowy Rok jest świetną okazją do realizowania swoich postanowień dla osób, które mają problem ze zmotywowaniem się do tego w ciągu roku. Dlatego wszystkim tym, którzy od jutra zaczynają wcielać swoje drobne plany w życie (m.in. ja) życzę powodzenia i mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie dla Was rzeczywiście tym najlepszym. Wesołego Nowego Roku kochani, do napisania w 2016!