Ulubieńcy sierpnia i września

Hej hej! Co tam u Was? Ja aktualnie leżę w łóżku chora i trochę umieram :p okazało się, że wychodzenie o siódmej rano w samej kurtce, bez jakiegokolwiek szalika nie jest dobrym pomysłem, kiedy na dworze jest 10 stopni heh. Przychodzę dzisiaj do Was z ulubieńcami ostatnich dwóch miesięcy, bo dawno nie było notki tego typu, a z sesjami jakoś mi nie idzie, z resztą widać, bo od początku istnienia bloga były może dwie, mam nadzieję, że uda mi się w końcu to zmienić i zrobić z mojej mamy mistrzynię fotografii :D 

Przechodząc do tematu posta, pierwszym ulubieńcem są moje buty Adidas ZX Flux Torsion. Mają one dosyć unikalny wzór, przez co nie są zbyt uniwersalne, ale ja akurat posiadam w swojej szafie wiele jednolitych rzeczy, do których świetnie pasują :)

Kolejną rzeczą są perfumy Daisy Eau So Fresh by Marc Jacobs. Uwielbiam tego typu delikatne zapachy, na razie posiadam tylko dwa perfumy Daisy, ale jestem pewna, że moja mała kolekcja się powiększy.

Ostatnio, kiedy byłam w Empiku, udało mi się kupić dwie nowe książki. Jedna to Mroczne Umysły Alexandry Bracken, a druga to GONE. Faza Pierwsza: Niepokój, której autorem jest Michael Grant. Tej pierwszej jeszcze nie zaczęłam czytać, ale jeśli chodzi o GONE, to jestem już mniej więcej na trzy setnej stronie i bardzo mi się podoba, może po przeczytaniu całej serii podzielę się z Wami jakąś recenzją? :)

Podczas wakacji stan mojej cery trochę się pogorszył, głównie ze względu na większą ilość spożywanych przez mnie słodyczy i dań typu fast food. Dzięki kosmetykom z firmy Ziaja udało mi się doprowadzić twarz do porządku, dlatego bardzo polecam wszystkim te produkty.

Ostatnim ulubieńcem jest bransoletka ze strony Soufeel, o której pisałam już w tym poście (klik) Mimo że dostałam ją już jakiś czas temu, ciągle jestem nią zachwycona i uważam, że jest świetnym dodatkiem do stylizacji zarówno na co dzień, jak i na ważniejsze i bardziej uroczyste okazje. 

Na koniec chciałabym Was przeprosić, że post pojawił się tak późno, ale jako że jestem w ciągu ostatnich dni kompletnie niezdolna do myślenia, zapomniałam włożyć do aparatu kartę SD i wszystkie zdjęcia zapisały mi się na karcie CF (o której istnieniu nawet nie miałam wcześniej pojęcia) i cały weekend zastanawiałam się jakby tu zrzucić je na komputer, w końcu około 23:00 udało mi się to za pomocą kabelka, brawa dla mnie :) przy okazji chciałabym jeszcze powiedzieć, że posty będą się pojawiały raz w tygodniu, jak to przez ostatnie kilka tygodni, bo ledwo co wyrabiam się ze wszystkimi szkolnymi rzeczami, liceum to jednak nie przelewki :/ chciałabym również wprowadzić tu kilka drobnych zmian, może to już pora zadbać o jakiś nowy design i wprowadzić trochę bardziej zróżnicowane posty? Jeżeli macie jakieś propozycje/chęci/sugestie co do bloga, to śmiało piszcie w komentarzach :) Ja się teraz z Wami żegnam, 'widzimy się' za tydzień :*

Jacy są Wasi ulubieńcy sierpnia i września?