April faves

Hej! Wracam do Was po egzaminach szczęśliwa, że nie muszę się już tyle uczyć i oczywiście pełna chęci :) co prawda kwiecień kończy się dopiero za kilka dni, ale postanowiłam pokazać Wam kilka moich ulubieńców, które towarzyszyły mi przez ostatni czas. Jest ich mniej, niż ostatnio, bo połowę tego miesiąca spędziłam  na próbie nauki i marudzeniu, że nic nie umiem :D

Pierwszym ulubieńcem jest moja nowa lokówka z firmy Babyliss. Jest bardzo łatwa w użyciu (świadczy o tym fakt, że nawet ja potrafię się nią posługiwać), szybko się nagrzewa i robi bardzo ładne, małe loczki :) Kosztowała dokładnie 89.90 zł

Następną rzeczą, której używałam przez praktycznie cały miesiąc, jest korektor z firmy Wibo. Jest on tak jakby podzielony na cztery części: różowa maskuje sińce pod oczami, zielona kamufluje popękane naczynka, jasno beżowa maskuje niedoskonałości, a ciemno beżowa modeluje kształt twarzy.

Kolejną rzeczą jest torebka, którą dostałam na Wielkanoc. Jestem z niej bardzo zadowolona, ponieważ od dawna szukałam torebki, którą mogłabym nosić do szkoły, a żadna mi się za bardzo nie podobała. Jest ona ze Stradivariusa.

Ostatnią rzeczą jest wianek, który kupiłam ostatnio w H&M za 19.90. Bardzo podoba mi się rozmiar kwiatków i fakt, że wyglądają dosyć naturalnie jak na taki wianek, na pewno będę go często nosić, jak zrobi się cieplej :)

Oprócz tych rzeczy są jeszcze piosenki, których słuchałam praktycznie codziennie i do teraz mi się nie znudziły, moim zdaniem są świetne ♥

Ostatnim ulubieńcem jest nowy design bloga, nad którym siedziałam wczoraj do 3:00, ale moim zdaniem warto było, nie jest taki skromny jak poprzedni haha :) dajcie znać, co o nim sądzicie ;) To by było na tyle, lecę się uczyć angielskiego, bo mam jutro kartkówkę i nawet nie mam słówek przetłumaczonych (cudownie, kocham szkołę ._.) miłego wieczoru Wam życzę :*

Macie jakiś ulubieńców w tym miesiącu? ♥